Przez wiele miesięcy byliśmy rozpieszczani niskimi cenami prądu i gazu. Za to kiedy zobaczymy rachunki za te media w styczniu, natychmiast o tym rozpieszczaniu zapomnimy. Idą bowiem podwyżki i na dodatek od razu zaskakująco wysokie.
Rachunki za gaz mocno w górę, prąd też drożeje
Od stycznia przyszłego roku rachunki za gaz wzrosną średnio o 12,2 % Taką taryfę dla PGNiG zatwierdził właśnie prezes Urzędu Regulacji Energetyki.
Zapowiedział też, że nowe ceny będą obowiązywały tylko przez pierwsze trzy miesiące. Potem zostaną skorygowane. Nie wiadomo jednak, co to może oznaczać, bo równie dobrze mogą być obniżone, jak i podwyższone. Niewykluczone jest też utrzymanie obecnych cen. Ta kosmiczna podwyżka ceny gazu jest przede wszystkim skutkiem wzrostu cen błękitnego paliwa na rynkach światowych. Koszty jego zakupu są wyższe również dlatego, bo spada wartość złotówki w stosunku do euro i dolara.
W przyszłym roku zapłacimy też więcej za prąd, mimo, że ceny samej energii elektrycznej spadną nawet o 4,6 %. Bardzo poszła za w górę tzw. opłata przejściowa, która jest doliczana do każdego rachunku. Teraz wynosi ona 3,87 zł miesięcznie, a od stycznia będzie to 8 zł. Oznacza to, że w ciągu roku tylko z tego tytułu zapłacimy o blisko 50 zł więcej. Poza tym, firmy energetyczne podniosły stawki za przesył energii, więc praktycznie nie odczujemy spadku cen samego prądu. Pozyskane w ten sposób pieniądze będą przeznaczone na modernizację energetyki. Kilka miesięcy temu minister energii Krzysztof Tchórzewski mówił nawet o dodatkowych 10 mld zł na ten cel.
Będą jednak i tacy, którzy za prąd zapłacą mniej niż do tej pory. Na obniżkę mogą liczyć tylko ci, którzy mają umowę na dwie taryfy, dzienną i nocną, a na dodatek zużywają dużo prądu (np. do ogrzewania).Prezes Urzędu Regulacji Energetyki już zatwierdził nowe taryfy dla trzech przedsiębiorstw gazowych, w tym dla największego producenta, PGNiG. W stosunku do trzech innych firm decyzje jeszcze nie zapadły, a to oznacza, że nie wiadomo, jak wysokie podwyżki czekają ich klientów. Ale nie można się łudzić, te podwyżki na pewno będą. Gaz bowiem drożeje rynkach światowych. W górę idą również ceny ropy i jej pochodnych. Ponieważ Polska głównie importuje gaz, musimy za niego płacić coraz więcej.
Sporo też będzie kosztowało paliwo. Teraz średnia ceny benzyny 95 to 4,72 zł za litr. W ciągu ostatniego tygodnia wzrosła o 5 gr. I nic nie wskazuje na to, że ta tendencja się odwróci, bo ceny ropy na świecie rosną.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj