Z podziwem patrzę jak moje małe córki gotowe są od rana do wieczora biegać po podwórku. Niestety z wiekiem coraz mniej nam się chce. Coraz trudniej wykrzesać siły na codzienne obowiązki, nie mówiąc już o bardziej ambitnych przedsięwzięciach. Przestaje nam przeszkadzać brudna podłoga w kuchni. Niepotrzebne sprzęty potrafią zalegać w przejściu tygodniami. Z dnia na dzień odkładamy wizytę u dentysty. Zamiast wybrać się na wycieczkę rowerem łatwiej przesiedzieć słoneczny dzień z gazetą w ręku, czy przed telewizorem. Utrzymanie przez lata zapału dziecka z pewnością byłoby trudne. Ale to od siły naszego charakteru i pracy nad nim zależy powodzenie w zachowaniu wytrwałości.