| Źródło: http://www.poradniapsychologiczna.eu/artykuly/
Psychologia: Osobno czy we dwoje?
Bywają chwile radości i jednomyślności. Z upływem czasu pojawiają się jednak okoliczności burzące wzajemne zrozumienie, przynoszące konflikty i gorsze dni. Wszystko to odbija się na samopoczuciu obu osób. Czasem zły nastrój jednego z partnerów może zakłócać poprawną na co dzień komunikację. Jego interpretacja różnych sytuacji bywa zmieniona przez stan w jakim się znajduje. Tym samym druga połowa potrafi nieświadomie przyczyniać się do pogłębienia przeżywanych emocji lub też wywołać inne przykre uczucia, które nie pojawiłyby się w normalnych warunkach. Każdy związek przechodzi takie słabsze okresy i nie świadczy to bynajmniej o jego złej jakości. Wręcz jest sygnałem, że ludzie go tworzący są istotami odczuwającymi, które mają prawo być sobą i nie zawsze tylko cieszyć się w towarzystwie kochanej osoby. Zmieniają się też z biegiem lat. Przekształca się zarówno charakter partnerów jak też pojawiają się nowe bodźce działające na relacje. Choćby przyjście na świat dzieci znacząco wpływa na kształt związku. Przestaje już być parą a staje się trójkątem, lub większą konstelacją członków rodziny. Pod wpływem rodzicielstwa każde z dorosłych przyjmuje nowe podejście do świata, analizuje i często modyfikuje własne priorytety. Przeobrażeniu ulega życie domowe oraz zawodowe. Przybywa znajomych z innych kręgów a rozluźniają się czasem dotychczasowe przyjaźnie. Cała masa tych okoliczności wyznacza siłę i zakres kryzysów w funkcjonowaniu relacji partnerskiej. Pewne małżeństwa żyją w harmonii całymi latami, innym dane jest doświadczać wielu różnych trudności. Naturalnych, wpisanych w rozwój jak potomstwo czy też zupełnie nieoczekiwanych typu choroby, wypadki, zdrady. Niemożliwe byłoby aby związek pozostał taki sam w obliczu nieuchronnych transformacji w całym swoim okresie trwania. Pozostaje nam zatem dostosowywać się do nowych jakości, przyjąć z pokorą przełomy i metamorfozy jakie nas dotkną. Będzie to trudne i czasem nieprzyjemne. Jednak tylko wzajemne zaangażowanie w utrzymanie relacji pozwoli nam cieszyć się zrozumieniem drugiej osoby aż do późnej starości, kiedy towarzystwo bliskich stanie się niezwykle cenne. Nie ma nic za darmo. Wyjściem pozornie prostszym jest życie w pojedynkę. Grozi jednak samotnością w przyszłości.
Więcej artykułów na stronie: www.poradniapsychologiczna.eu
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj