Parczewscy mundurowi patrolując ulice miasta zauważyli kłęby dymu przy ul. 1 Maja. Po sprawdzeniu okazało się, że dym wydobywa się z poddasza jednego z domów. Policjanci natychmiast powiadomili straż pożarną i sami udali się sprawdzić czy w budynku nikogo nie ma. Na szczęście w środku nikogo nie było a drewniany dom udało się w porę ugasić. Prawdopodobną przyczyną pożaru był niedrożny przewód kominowy.