| Źródło: Zdjęcia: Adam Trochmiuk
Biało -czerwona, czy czerwona?
Święto 1 maja pierwszy raz obchodzono w 1890 roku m. in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech. W Polsce pierwsze pochody organizowano już w 1891 roku. W tamtych latach miały one charakter demonstracji i strajków ruchów robotniczych. Sporo czasu minęło zanim w wielu krajach zostały oficjalnie uznane, a 1 Maja stał się Międzynarodowym Dniem Solidarności Ludzi Pracy, czyli po prostu Świętem Pracy. W naszym kraju w 1950 roku 1 maja ustanowiono dniem państwowym.
Zdjęcia Adama Trochimiuka pokazują, jak bardzo hucznie i podniośle obchodzono 1 maja w Polsce. Na pochody pierwszomajowe musiały stawiać się całe załogi zakładów pracy, nauczyciele i uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych. W pierwszym szeregu maszerowały najwyższe władze PRL- u. Nie inaczej było w naszym mieście. Było gwarnie, kolorowo. Wszyscy (podobno) szli z uśmiechem na ustach, bo czy ktoś śmiał okazać niezadowolenie?
Oczywiście, nie wszyscy brali udział w pochodach. Moje pierwsze wspomnienia z 1 maja związane są z kuchennym stołem w moim rodzinnym domu. To na nim rodzice sadzali mnie i moich braci, żebyśmy mogli przez okno obserwować maszerujących pracowników „Mebli” i „Biaweny”. Pamiętam też papierowe chorągiewki sprzedawane w kioskach. Wtedy każde dziecko chciało je mieć. Następne wspomnienia związane są z kłótniami miedzy dzieciakami z mojego bloku. Chodziło o to, przy której klatce jaka flaga ma wisieć. W naszym długim bloku flagi wieszano naprzemiennie: biało - czerwoną i czerwoną. Wiadomo nikt nie chciał, by przy jego klatce wisiała czerwona.
W pochodzie pierwszomajowym brałam udział tylko raz, w liceum (z poprzednich uciekałam zaraz po opuszczeniu terenu szkoły). Prawdę mówiąc też nie byłam na całym. Z czerwoną (o zgrozo!) szturmówką maszerowałam z Akademickiej aż do Parku Radziwiłłów. Zanim pochód wkroczył na Plac Wolności, poprosiłam jedną z koleżanek, by potrzymała mi przez chwilę szturmówkę… i tyle mnie widzieli. Razem z moją przyjaciółką czmychnęłyśmy do parku.
Jak widać moje doświadczenia związane z pochodami są skromne. A jakie są wasze? Redakcja portalu Biała Podlaska Dla Was ciekawa jest, jak wy spędzaliście ten dzień. Powspominajcie z nami. Uważnie obejrzyjcie zdjęcia A. Trochimiuka. Może znajdziecie na nich siebie, lub swoich znajomych.
Tych, którzy pragną zobaczyć więcej różnych zdjęć z minionej epoki, odsyłamy do książki Adama Trochimiuka „Tamten Świat”, którą można kupić w Bialskim Centrum Kultury przy ul. Warszawskiej 11.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj