Rodzice często mają tendencję do traktowania swojego potomstwa jak własności lub osób im podległych. Nie dają prawa do własnego zdania i oczekują bezwzględnego posłuszeństwa. Tworzą więc nierówną relację, w której widzą siebie na wyższej pozycji. O ile w pewnych aspektach i do określonego wieku jest to pożądane, o tyle kilkuletni człowiek ma już silną potrzebę niezależności i decydowania o sobie.